Powstało właśnie studium wykonalności dla budowy tunelu kolejowego łączącego Hiszpanię z Marokiem przez Cieśninę Gibraltarską. Za dokument odpowiada firma Herrenknecht. Eksperci wykazali, że powstanie tunelu jest możliwe, choć bardzo skomplikowane i kosztowne. Projekt stworzenia połączenia między Europą a Afryką jest dyskutowany już od czterech dekad i pochłonął miliony euro. Teraz rząd Hiszpanii twierdzi, że jest on wykonalny.
Temat budowy podwodnego tunelu między Hiszpanią a Marokiem ciągnie się od prawie 45 lat. Projekt pochłonął już dużo publicznych pieniędzy, ale
dotychczas nie przeszedł w fazę realizacji. Zaledwie rok temu rząd Hiszpanii podjął kolejny zdecydowany krok w kierunku urzeczywistnienia planów i
zlecił opracowanie nowego studium wykonalności. Inicjatywy reaktywacji pomysłu podjął się hiszpański minister transportu Oscar Puente.
Rząd zlecił przeprowadzenie nowego studium wykonalności za pośrednictwem Hiszpańskiego Towarzystwa Studiów nad Łącznością Stacjonarną w Cieśninie Gibraltarskiej (SECEGSA), spółki publicznej utworzonej na początku lat 80. XX wieku specjalnie w tym celu i podlegającej Ministerstwu Transportu. Do przeprowadzenia badań i opracowania
wybrano hiszpańską filię niemieckiej firmy Herrenknecht, lidera w dziedzinie eksploatacji maszyn do drążenia tuneli. Kontrakt udzielono w październiku 2024 roku, a wartość opracowania to 296 tys. euro.
Budowa możliwa, ale skomplikowana
Herrenknecht, który opracował nowy dokument, stwierdził że budowa byłaby niezwykle skomplikowana, ale technicznie wykonalna. Ostateczna decyzja o budowie zostanie podjęta najpóźniej w 2027 roku, a realizacja tego olbrzymiego przedsięwzięcia ma kosztować 8,5 miliarda euro, chociaż wcześniejsze prognozy przewidywały około dwukrotnie więcej.
Firma Herrenknecht Ibérica spędziła ostatnie kilka miesięcy analizując techniczne możliwości wykonania budowy tunelu o długości ponad 30 km, który będzie przebiegał w całości pod dnem morskim. W szczególności analizowano możliwość przewiercenia się przez Próg Camarinal, podwodny grzbiet w Cieśninie Gibraltarskiej, oddzielający Morze Śródziemne od Oceanu Atlantyckiego. W raporcie stwierdzono, że ten odcinek jest przy obecnych parametrach technicznych i inżynieryjnych wykonalny. Firma ostrzega jednak, że byłby on niezwykle skomplikowany, a jego budowa stanowiłaby ogromne wyzwanie ekonomiczne i logistyczne. Warto nadmienić, że wybrana trasa będzie przebiegać przez próg, czyli płytszy pas lądu między Punta Paloma (Hiszpania) a Punta Malabata (Maroko).
SECEGSA zleciła również badania sejsmiczne i badania dna morskiego, które ostatecznie prowadzone są we współpracy z United States Geological Survey (USGS). Po kilku niepowodzeniach, w tym z wynajmem sejsmografów, zapowiadano, że prace zostaną ukończone we wrześniu ubiegłego roku. Jak dotąd nie ma żadnych nowych doniesień.
Problematyczny grzbiet cieśniny
Pomysł tunelu pod Kanałem La Manche do Afryki do obecnych czasów ewoluował w swoim zakresie, gdy po raz pierwszy zaproponowano go 44 lata temu. Początkowo miał służyć do transportu ludzi i towarów, zarówno koleją, jak i drogą. W kolejnej odsłonie pomysł został zredukowany do budowy prostego podwodnego tunelu kolejowego, podobnego technicznie do tunelu powstałego pod kanałem La Manche. Miałby on składać się z dwóch tub przecinających cieśninę, którymi będą kursować wyłącznie pociągi towarowe i pociągi dużych prędkości.
Długość tunelu na terytorium Hiszpanii wynosić ma 42 km, z czego 27,7 km znajdzie się pod wodą – sięgając głębokości 475 m. Łącznie z odcinkiem po stronie Maroka, całkowita długość tunelu wyniesie około 65 km. Początek tunelu o charakterze lądowym zaplanowano w pobliżu Vejer de la Frontera, gdzie połączony zostanie z linią Kadyks – Sewilla. Odcinek podwodny rozpocznie się w Punta Paloma (Kadyks). Po stronie Maroka tunel zakończy się w Tangerem.
Nie wcześniej niż w 2040 roku
Opracowany przez SECEGSA wstępny harmonogram przewiduje, od sześciu do dziewięciu lat na budowę tunelu badawczego: tunelu, który da podwaliny pod dwa równoległe tunele. Szacuje się, że wstępna faza analiz, planowania i przetargów potrwa do 2030 roku. Budowa miałaby się rozpocząć w następnej dekadzie, a jej uruchomienie, w całości lub częściowo, jest planowane na 2040 rok. Władze Hiszpanii i Maroka zobowiązały się do podjęcia ostatecznej decyzji o realizacji projektu w 2027 roku.
Megatunel nie tylko połączy dwa kraje, ale także ułatwi integrację sieci kolejowych Europy i Maghrebu, umożliwiając bezpośrednie połączenie między miastami takimi jak Paryż, Madryt, Rabat i Casablanca. Ponadto projekt ma sprzyjać rozwojowi gospodarczemu, pozytywnie wpływając na produktywność i rozwój przedsiębiorstw w regionie. Z punktu widzenia globalnego oddziaływania, połączenie Europy z Afryką podziemnym tunelem otworzyłoby nowe możliwości handlowe.